Kierowca Tesli spłonął żywcem po wypadku, bo… nie wysunęły się klamki… ( future21 )

jest pełno filmików jak Tesla uratowała dupę hamując, jest jeden przypadek jak przyspieszyła, żeby uniknąć wypadku.

@SamiS: ale to nie filmiki w internecie które znalazłeś są wyznacznikiem, a realne sytuacje.

Może i nawet jesteś lepszy od automatyki kiedy jesteś skupiony, wyspany i nie myślisz o sytuacji która wydarzyła się w Twoim życiu wczoraj. Ale tylko wtedy i tylko przez kilka następnych lat.

Jeśli ktoś nie czuję się sprawny psychofizyczne wówczas takie zabezpieczenia mają jakiś sens. Pytanie czy powinien w takim stanie prowadzić.

BTW nadal nie potrafię wyobrazić sobie sytuacji o której piszesz. Jeśli ktoś wymusza pierwszeństwo to albo zdążę zahamować wcześniej, albo jest wypadek. Nie wyobrażam sobie doprowadzenia do takiej sytuacji o której piszesz. Jak nie przyspieszysz to co się stanie, uderzy w Twój bagażnik? Naprawdę nie rozumiem.

Z sytuacji które na szybko sobie przypominam raczej wjedzie w mój bok. Hamując ostro blokujesz ulicę, narażasz się na to że ktoś za Tobą nie wyhamuje (może gdyby każdy miał ten system nie by wyhamowali w tej sytuacji, ale wówczas były by też sytuacje że auto zahamowało by w sytuacji w której nie powinno) no i na mandat od milicji, którzy zrobią wszystko żeby jak najwięcej wypisać.