Morawiecki rozwścieczył nauczycieli. ( Takiseprzecietniak )

Ja p%@?!#$ę, indywidualne nauczanie daje lepsze wyniki niż nauka w 30 osobowej klasie. No k$!!a odkryłeś amerykę……….. Szkoda więcej strzępić ryja nawet.

@kofey: Szkoda strzępić ryja bo nawet nie słuchasz co się mówi.
po pierwsze chodzi o mit, że nauczyciel musi się jakoś szczególnie przygotowywać do lekcji. Podałem ci przykład, że da się czegoś nauczyć z marszu, bez wielkich przygotowań. Ja mogę dzieciakowi wytłumaczyć zagadnienie z miejsca, bez szperania w książkach przygotowań po 20 latach a zawodowy pedagog musi się 3-4 razy w tygodniu przygotowywać do zagadnienia które klepie od 10-20 lat?
Tu nie chodzi o poświęcenie 30 minut a jakiekolwiek tłumaczenie a nie puszczanie filmiku, zostawienie dzieciaków samopas i w tym czasie granie sobie w tysiąca na kurniku albo plotkowaniem na FB.

Najważniejsze pytanie- dlaczego nie chcesz aby oceniać nauczycieli i płacić im za jakość pracy? Są szkoły niepubliczne gdzie karta nauczyciela nie obowiązuje, nauczyciel przy tablicy pracuje 34 godziny i jakoś zawsze jest przygotowany a dzieciaki mają nieporównywalnie lepsze wyniki nauki w stosunku do szkół gdzie nauczyciel pracuje 18 godzin przy tablicy a 22 godziny się przygotowuje do lekcji.

Dam ci konkretniejsze przykłady.
Masz dwóch nauczycieli tego samego przedmiotu w jednym liceum. Obaj uczą od 15 lat.
U jednego 50-70%klasy podchodziło do matury. U drugiego 0-5%.
U pierwszego „zdawalność” 100% z wynikami znacznie powyżej średniej na poziomie 80-90%
U drugiego „zdawalność” na poziomie 10-50% z wynikami poniżej średniej na 30-40%
I to powtarza się przez 15 lat-takie same rozbieżności w wynikach matur i statystyki przystąpienia do egzaminu. A co ciekawsze że klasy obu nauczycieli mają takie same kryterium punktowe podczas przyjmowania do szkoły, ten sam poziom wiedzy na początku liceum.

I teraz Ty chcesz aby im płacić jednakowo. Gdzie jeden powinien być wywalony na zbity pysk już po roku góra dwóch. a drugi dostać podwyżkę.
Mamy chory system który dobrego nauczyciela traktuje tak samo jak cwaniaka który sobie bimba w robocie.
System który nie pozwala rozliczyć jakości pracy.
System, który pozwala rujnować perspektywy zawodowe całym pokoleniom uczniów przez jednego leniwego „pedagoga”, który przez kartę nauczyciela jest nietykalny.

A ty twierdzisz, że każdy nauczyciel pracuje tak samo i tak samo zasługuje na podwyżkę. Bo każdy nauczyciel z definicji poświecą swój czas w domu i godzinami się przygotowuje do lekcji, które potrafi przeprowadzić. A gówno.
System pozwala na tkwienie w zawodzie leniwym pasożytom, którzy palcem nie kiwną aby się przygotować do lekcji i ją przeprowadzić na należytym poziomie. W systemie jest masa nauczycieli sfrustrowanych, gdzie dzieciaki zwyczajnie się ich boją. Którzy dzieciaków zwyczajnie zastraszają a nawet biją na lekcjach. Dyscyplinowanie przez terroryzowanie to świetne podejście zwłaszcza w podstawówce…
Są też nauczyciele pracowici ale zwyczajnie mimo dobrych chęci nie nadający się do pracy w tym zawodzie. Mogą poświęcać się całym sercem ale i tak osiągać marne wyniki i mimo tego całego poświęcenia powinni dla dobra dzieci zostać usunięci z zawodu.

Ty z tym swoim założeniem, że każdy nauczyciel ciężko pracuje i sumiennie wykonuje swoje obowiązki i kształci dzieciaki na możliwie wysokim poziomie tkwisz w jakiejś utopii. Zejdź na ziemię.