w fazie konfliktu, daje im trzy minuty lotu.
@Alzheimer:
W fazie konfliktu raczej wątpliwe, by je trzymano na linii frontu w sytuacji przewagi powietrznej ruskich i zagrożeń opl. Raczej CSAR wówczas jedynie. Dopiero po eliminacji zagrożeń powrót do ZOP.
Tak domniemuję. Czort wie, co nasi stratedzy w NATO upichcili ostatnio.
Dlatego też raczej nie widzę sensu w spekulowaniu na temat ich udziału w konflikcie. Są na teraz, gdy są napięcia ale nikt nie strzela, akurat w sam raz.
Jak pisałem, wg mnie cały ten zakup to typowa zapchajdziura tam. gdzie już się pali. Mamy umowy, obowiązki SAR morskiego, a i ruskich trochę przystopować warto.
Kupili drogo w przeliczeniu na sztuki, ale to dobre maszyny. I nie trzeba kupować 2x tyle w dwóch wersjach, co też by swoje kosztowało.
A budżet z gumy nie jest, poza tym są ważniejsze potrzeby ( w odniesieniu do zagrożeń ).