Zandberg krytykowany za interwencję w bezprawnej eksmisji: „weź ich do siebie” ( Czarodziejka91 )

Chore prawo, w którym właściciel mieszkania nie ma nic do gadania. Rozumiem, że nie zawsze sytuacja jest dobra i nie tak łatwo znaleźć inne mieszkanie do życia. Powinna być jakaś opcja, że wynajmujący wypowiada mieszkanie lokatorowi i ten ma 3 dni na zniknięcie. Po 3 dniach wypad z mieszkania beż żadnego ale, a jak ten nie chce to wyprowadza go policja tego samego dnia i tyle. Czytaj dalej...

Read more

Polski pracownik trzy razy tańszy niż średnia w strefie euro. I przepaść… ( Fix )

@Danuel: Chyba nie czytasz ze zrozumieniem. @rea9 napisał, że im więcej bogatych wokoło tym więcej skapnie i tym biednym. Tak to działa. Wyobraź sobie, że do takiego miasteczka w Szwajcarii wprowadza się milioner. Okazuje się, że ma tyle kasy, że jego zastrzyk pieniędzy podwyższa budżet miasteczka do takiego poziomu, że zwyczajnie jest za dużo pieniędzy na podstawowe potrzeby – drogi, straż pożarna, policja. Co się dzieje? A to, że podatki się obniża. Teraz bardziej generalny przykład – jako, że zawody powiązane z IT w Polsce są dobrze opłacane, jest jak najbardziej na rękę fryzjerowi by jak najwięcej ludzi w to weszło. Im więcej ludzi ma kasę tym bardziej może podbić cenę swojej usługi. Druga sprawa o której wspomina – podczas kryzysów ludzie mają gdzieś mało przydatne usługi: teatr, ogrodnictwo itp. Ale popyt na konkretne towary zawsze jest, gdyż trzeba zaspokoić podstawowe potrzeby – pampersy, samochód, bankowość. Dlatego kraje eksportowe obecnie są na plusie – podziękować Panu Niemcowi, my też. Dodałbym, że pieniądze na badania też zawsze są. Jest podstawowa zasada – raz stracisz ciąg rozwoju poprzez utratę najważniejszych naukowców, odbudowanie poprzedniego stanu zajmie lata, a możliwe że już nigdy nie da się nadgonić. Czytaj dalej...

Read more

Nadleśnictwo zlikwidowało leśny tor rowerowy. Miejscówka istniała 20 lat ( xxx12321_new )

@hellfirehe: Ja się z Tobą w pełni zgadzam i o tym co podnosisz tez w niejednym komentarzu pisałem. Skupiłem się jednak w szczególności na złym definiowaniu odpowiedzialności, bo bez tego, będzie jak jest obecnie. Może trochę za szybko odpowiedziałeś, nie zapoznając się z moimi pozostałymi komentarzami. Sam ciągle uczę się pisać komentarze. Wszystkiego nie ujmiesz. Ktoś zawsze też poszerzy horyzont dyskusji. I dobrze. Pytanie, na które w tej dyskusji nalezy sobie odpowiedziec w ogóle, jest proste: czy chcemy mieć możliwość robienia czegoś z własnych inicjatyw. Bo, jeżeli tak, to bez zredefiniowania odpowiedzialności nic nie będzie dało się nigdy zrobić. Każdy będzie bał się, że rodzic lub sam poszkodowany będzie ubiegać się o odszkodowanie. U mnie np. w kobietę wjechało dziecko zjeżdżające zimą z górki. Porosyłała pisma, górka została ogrodzona i dzieci walą w ogrodzenie. Ale odpowiada rodzic, bo ogrodzenie jest, zakaz stoi w postaci znaku. Tylko czy takiego świata chcemy? Przecież zawsze pojawi się taki Jaś M. Na prawdę chcemy za to płacić takimi ograniczeniami społecznymi i kosztami finansowymi? Nie tylko kosztuje odszkodowanie, ale dupochrony. Certyfikaty zwiększają koszta. Przetargi mocno ograniczają inicjatywy społeczne, bo my jak bardzo przyciśniemy to możemy chcieć, ale wybuduje to fima wyłoniona z przetargu za 10x realnej wartości. Realnej, bo obecna jest poroniona z powodu przepisów i regulacji. Zgadzam się z Toba całkowicie. Sam jednak zaznaczam, że chciałbym zupełnie innego podejścia. Tak, tor był lewy i powstał bez ustaleń. Ale i z ustaleniami by nie powstał. Dzieciaki zeszły, więc do podziemia, bo tylko to im zostało. Czytaj dalej...

Read more